Czy można mieć owulację kilka razy w cyklu? Często dostaję to pytanie w kontekście mapowania cyklu dla antykoncepcji. Czy jeśli potwierdzę już owulację, to czy na pewno nie pojawi się ona drugi raz? Czy pojawienie się „płodnego śluzu” przed miesiączką oznacza powrót płodności i owulacji? Od razu odpowiem na to pytanie: na szczęście nie! Gdy w naszym ciele dojdzie do owulacji, od razu uruchamia się kilka mechanizmów, które zapobiegają ponownej owulacji. Dlatego przed wielokrotnymi owulacjami jesteśmy zabezpieczone na licznych frontach.
Aby dowiedzieć się, skąd wzięło się to przekonanie musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czym jest owulacja.
Owulacja to wydarzenie hormonalne, które ma miejsce, gdy pęcherzyk zawierający dojrzałą komórkę jajową pęka. Ten pęcherzyk oczywiście znajduje się w jajniku. Zazwyczaj podczas owulacji pęka tylko jeden pęcherzyk. Ale czasami zdarza się, że pęknie jeszcze drugi – tak dochodzi do poczęcia bliźniąt dwujajowych, czyli bliźniąt, które są od siebie genetycznie różne.
Ludzka komórka jajowa ma żywotność 12-24 godzin, i to jedynie w ciągu tych 24 godzin mogą uwolnić się kolejne komórki jajowe. Zatem nadal jest to pojedyncze zdarzenie owulacji. Dlatego żywotność ludzkiej komórki jajowej oznacza, że kobieta jest płodna przez maksymalnie 48 godzin w każdym cyklu miesiączkowym (nie uwzględnia to żywotności plemników, które mogą przeżyć do 5 dni).
Sama owulacja występuje około 24-36 godzin po gwałtownym wzroście poziomu hormonu luteinizującego (LH). Ten skok LH następuje, gdy dominujący pęcherzyk urósł na tyle, żeby wydzielać wysokie poziomy estrogenów. Szczytowe poziomy estrogenów przemieszczają się w krwi do podwzgórza, powodując uwalnianie GnRH (gonadoliberynę). To co powoduje, że przysadka produkuje LH, który wywołuje owulację. Po uwolnieniu komórki jajowej, pęcherzyk, w którym znajdowała się komórka jajowa, przeobraża się w ciałko żółte. Ciałko żółte wytwarza wysokie poziomy progesteronu.
Progesteron działa hamująco na podwzgórze. Zatrzymuje uwalnianie GnRH i LH. Ciałko żółte produkuje również inhibinę. Inhibina zapobiega wytwarzaniu FSH (hormonu folikulotropowego), który jest odpowiedzialny za dojrzewanie pęcherzyków w jajnikach. Dlatego natura zastosowała u nas podwójną ochronę. Nie możemy rozwijać komórek jajowych po owulacji, a nawet gdyby pęcherzyki rozwinęły się do na tyle, żeby wytwarzać wystarczająco estrogenów, nie jesteśmy w stanie ich uwolnić przez to, że zablokowane jest wydzielanie LH.
Skąd w takim razie wzięło się przekonanie o wielokrotnej owulacji w cyklu?
W 2003 roku zaproponowano nowy model rozwoju komórek jajowych. Odkryto, że podczas cyklu miesiączkowego występuje wiele fal wzrostu pęcherzyków (wcześniej uważano, że była tylko jedna fala wzrostu pęcherzyków). Wtedy wiele ludzi źle zrozumiało zjawisko wielokrotnych fal wzrostu pęcherzyków i zmiast tego mówili o wielokrotnych falach owulacji, a przecież to zupełnie coś innego. Dopiero ostatnia fala wzrostu pęcherzyków powoduje owulację, co znów potwierdza fakt, że owulację można mieć jedynie raz w cyklu.
Drugim źródłem tego mitu są testy owulacyjne. Testy owulacyjne to powszechnie dotępne testy w drogeriach i aptetekach, które sprawdzają poziom LH w moczu. Takie badania można sobie wykonać samodzielnie w domu i są popularne wśród kobiet, które próbują zajść w ciążę. Może zdarzyć się tak, że otrzymamy „pozytywny” wynik, czyli dwie ciemne kreski na teście, co oznacza, że mamy wysokie stężenie LH w moczu. Przez następne kilka dni to stężenie może być niskie. Wtedy pomyślimy, że doszło do owulacji, ale wcale nie musi tak być. Po tym czasie może ponownie dojść do wzrostu LH, przez co możemy pomyśleć, że doszło do dwóch owulacji w cyklu. Tymczasem wysokie stężenie LH oznacza po prostu wysokie stężenie LH, a nie wystąpienie owulacji. Żadne testy LH nie są w stanie potwierdzić wystąpienie owulacji. Są w stanie jedynie pokazać nam, kiedy owulacja jest potencjalnie blisko. Czasami organizm „zbiera siły” na owulację, ale do niej nie dochodzi i może ponowić tę próbę później w cyklu. Stąd możliwość „dwóch skoków LH”. Dlatego serdecznie polecam każdej kobiecie obserwację biomarkerów płodności, które dają nam dużo lepszy obraz na temat tego, co dzieje się w naszym cyklu. Uczę o tym w moim kursie OBSERWATORIUM, w którym możecie się dowiedzieć wszystkiego o cyklu menstruacyjnym.
A co z superfetacją? To nie jest dowód na to, że można mieć więcej niż jedną owulację w cyklu?
Superfetacja to zjawisko, w którym zwierzę zachodzi w ciążę z innym potomstwem, będąc już w ciąży. Powoduje to, że matka rodzi potomstwo, które jest na różnych etapach rozwoju. U ssaków dzieje się to, gdy dochodzi do owulacji podczas ciąży, czyli gdy jeden płód już rozwija się w macicy. Więc są to dwa oddzielne przypadku zapłodnienia w cyklu i dlatego jeden płód jest starszy od drugiego. To zjawisko występuje u nielicznych ssaków np. zajęcy, koni, owiec. Ale czy występuje u ludzi?
Raczej nie. W sumie znamy około 10 takich przypadków w historii świata. Są to przypadki maksymalnie 7 tygodniowej różnicy między płodami. Prawdopodobne jest to, że płody po prostu rozwijały się w różnym tempie. Może to też tłumaczyć wiele zjawisk np. zespół przetoczenia krwi między bliźniakami.
Teoretycznie kobieta może mieć nietypową odpowiedź hormonalną na zagnieżdzenie zarodka, co powoduje, że poziomy estradiolu, progesteronu i inhibiny A są zbyt niskie, aby zahamować uwalnianie FSH i LH z przysadki. Jest też teoria, że niektóre kobiety mogą mieć wysoki poziom FSH, przez co ciało może nie reagować na hamujące owulację działanie estradiolu, progesteronu i inhibiny A w ciągu pierwszych kilku dni/tygodni po implantacji. Więc teoretycznie mamy pomysł na to, jak mogłoby dojść do owulacji podczas ciąży, jednak nie udowodniliśmy tego w praktyce. Nawet gdyby to było możliwe, byłoby to zjawisko niesamowicie rzadkie.
Na ten moment społeczność naukowa twierdzi, że potrzebne są dalsze badania, aby ostatecznie udowodnić lub obalić jej istnienie u ludzi, ale że zjawisko superfetacji jest bardzo mało prawdopowobne. Nawet gdyby okazało się, że to zjawisko istnieje, dotyczy ono jedynie kobiet w ciąży. Dlatego z dużym przekonaniem możemy mówić, że owulacja to zdarzenie, które występuje tylko raz w jednym cyklu miesiączkowym.
Źródła:
Helen C McNamara, Stefan C Kane, Jeffrey M Craig, Roger V Short, Mark P Umstad, A review of the mechanisms and evidence for typical and atypical twinning. 2016 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26548710/
Angela R Baerwald, Gregg P Adams, Roger A Pierson, A new model for ovarian follicular development during the human menstrual cycle. 2003 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12849812/
Rebecca Fett, It Starts with the Egg
Juan J Tarín, Miguel A García-Pérez, Carlos Hermenegildo, Antonio Cano, Unpredicted ovulations and conceptions during early pregnancy: an explanatory mechanism of human superfetation. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23043772/